Adam Smolana

f_225_150_6316128_00___images_smolana_sm-bio.jpgUrodzi³ siê w 1921r we Lwowie. , zmar³ w 1987 r.  w Sopocie.
W latach 1938-1941 studiowa³ w Pañstwowym Instytucie Sztuk Plastycznych we Lwowie w pracowni profesora Mariana Wnuka.

Jako m³ody, dziewiêtnastoletni wybijaj±cy student wzi±³ udzia³ w pierwszej wystawie m³odych polskich talentów jesieni± 1940 we Lwowie.  W latach 1944 - 45 kontynuowa³ naukê i pracê twórcz± w Lwowskiej Szkole Przemys³u Artystycznego. W okresie tu¿ powojennym 1945-1946 na krótko zwi±za³ siê z krakowsk± Akademi± Sztuk Piêknych.

Na osobiste zaproszenie prof. Mariana Wnuka przeniós³ siê w 1946 do Trójmiasta otrzymuj±c posadê nauczyciela akademickiego i asystenta w pracowni  Projektowania Architektoniczno-Rze¼biarskiego u swojego artystycznego mentora.

Organizuj±ca siê od podstaw uczelnia plastyczna pierwotnie powstawa³a jako Pañstwowy Instytut Sztuk Plastycznych w Gdañsku z siedzib± w Sopocie  (s³ynna tzw. szko³a sopocka, pó¼niej Pañstwowa Wy¿sza Szko³a Sztuk Plastycznych dzi¶ Akademia Sztuk Plastycznych). Po wyje¼dzie prof. Mariana Wnuka do Warszawy m³ody adiunkt Adam Smolana wraz z prof. Stanis³awem Horno-Pop³awskim oraz pó¼niejszymi profesorami Alfredem Wi¶niewskim i Franciszkiem Duszeñk± wspó³tworzy³ w kolejnych  dziesiêcioleciach Wydzia³ Rze¼by, filar dzisiejszej Akademii. Na prze³omie 1949 i 1950 bezpo¶rednio kierowa³ prac± twórcz± m³odej studentki, pó¼niej wybitnej rze¼biarki o ¶wiatowej s³awie, Magdaleny Abakanowicz.

W 1946 roku wzi±³ udzia³ w pierwszej wystawie powojennej sztuki wspó³czesnej w kompleksie Politechniki Gdañskiej wraz z kolegami ze szko³y sopockiej Stanis³awem Horno-Pop³awskim, Marianem Wnukiem, Arturem Nacht-Samborskim, Juliuszem Studnickim czy Jackiem ¯u³awskim.

W tym okresie zajmowa³ siê g³ównymi pracami rze¼biarsko-architektonicznymi przy odbudowie zabytkowej czê¶ci miasta Gdañska po zniszczeniach wojennych. Do najwa¿niejszych realizacji artystycznych, których kunszt mo¿na podziwiaæ, to p³askorze¼by przedpro¿y przy kamienicach na ul. Mariackiej, ul. D³ugiej oraz postaci greckich muz na attyce Z³otej Bramy gdañskiego traktu królewskiego.

W 1955 roku bra³ udzia³ w s³ynnej wystawie, manife¶cie artystycznym w warszawskim Arsenale. Wystawa symbolicznie koñczy³a okres socrealizmu w polskiej sztuce wspó³czesnej bêd±c jednocze¶nie zapowiedz± nowej, mniej skrêpowanej wypowiedzi artystycznej. W latach 50. i 60. odby³ cykl wypraw w rejon pañstw basenu Morza ¦ródziemnego w poszukiwaniu inspiracji u ¼róde³ antycznej kultury, które przek³ada³y siê na jego pó¼niejsze realizacje twórcze.  W 1971 roku zosta³ mianowany na profesora i dziekana Wydzia³u Rze¼by, a nastêpnie prorektora PWSSP w Gdañsku . Funkcjê tê pe³ni³ do 1986 roku.

Materia³ami  w których tworzy³ by³o drewno, gips narzutowy, kamieñ, metal, ceramika (terakota). Nale¿a³ do grona wspó³czesnych twórców, dla których podstaw± kreowania dzie³a sztuki jest klasyczna zasada harmonii pomiêdzy form± a tre¶ci± oraz zrozumienie praw rz±dz±cych natur±. Wzorem starych mistrzów, którzy doskonale znali specyfikê ró¿nych gatunków drewna, pragn±³ ws³uchiwaæ siê w naturê i tworzyæ w oparciu o jej w³asne kszta³ty. Uwa¿a³, ¿e naturalnie ukszta³towany pieñ posiada swój indywidualny charakter, dlatego te¿ nigdy nie pracowa³ w materiale obrobionym mechanicznie.

Jego mistrzostwo polega³o na bezb³êdnym odczytaniu charakteru, wewnêtrznego napiêcia i ekspresji drewna oraz na umiejêtnym wykorzystaniu wszystkich jego walorów. Tematyka rze¼b niejednokrotnie odwo³ywa³a siê do kultury staro¿ytnej, w szczególno¶ci za¶ do mitologii greckiej jako kolebki kultury europejskiej i humanizmu.

Prace Smolany znalaz³y swoje miejsce m. in. w kolekcjach  Muzeum Narodowego w  Warszawie, Gdañsku, Poznaniu, Szczecinie, Muzeum Miasta Wroc³awia, Muzeum Pomorza ¦rodkowego w S³upsku, Centrum Rze¼by Polskiej w Oroñsku,

Prezentacja rze¼b, ich dostêpno¶æ oraz ceny maj± charakter orientacyjny i nie s± ofert± handlow± w rozumieniu Kodeksu Cywilnego. Aktualn± dostêpno¶æ rze¼b, terminy dostawy i cenê prosimy uzgadniaæ telefonicznie lub przy pomocy poczty elektronicznej.